Zielone przystanki - ekologiczne rozwiązanie dla pasażerów
Wśród wielu pomysłów, które śmiało można zaliczyć do kategorii inteligentnych rozwiązań dla miast, poprawiających komfort życia mieszkańców, są coraz bardziej popularne także w polskich miastach zielone przystanki. Nie tylko Londyn, Nowy Jork, czy Eindhoven, ale także Białystok, Radom i podlaskie Siemiatycze zdecydowały się na to ekologiczne rozwiązanie.
Już w 2017 roku w położonych na Podlasiu Siemiatyczach powstały dwa przystanki, o nowoczesnym charakterze, lecz uzupełnione drewnianymi konstrukcjami pozwalającymi na zasadzenie w nich bluszczy, krzewów i kwiatów. Zieleń na przystankach została dobrana w ten sposób, żeby rośliny wzajemnie się uzupełniały i wraz z nastaniem kolejnych pór roku zmieniały swoje oblicze. Przystanki w Siemiatyczach mają także jeszcze jedną bardzo ważną rolę: z zawieszonych na nich grafik i tablic oczekujący autobusu mieszkańcy mogą dowiedzieć się więcej na temat ochrony środowiska. W nocy konstrukcja prezentuje się równie ciekawie, podświetlona lampami ledowymi.
- Od 2 lat mieszkańcy mają okazję korzystać z zielonych wiat przystankowych. Stały się one już trwałym elementem składowym wizerunku Miasta Siemiatycze, chwalimy się nimi wśród przyjezdnych i znajomych. Przystanki sprawdzają się zarówno jako element dekoracyjny, dodając zieleni na zwykle niezagospodarowanych przestrzeniach dachów, czy ścian. Pozwalają odpocząć pod porośniętą roślinnością osłoną, dając sporo cienia, którego tak bardzo nam wszystkim potrzeba, zwłaszcza podczas upalnych dni. Siemiatyczanie chętnie korzystają z zielonych wiat, w oczekiwaniu na autobus bądź po prostu, dla chwili odpoczynku w miłym otoczeniu kwiatów, na drewnianej ławeczce pod zielonym dachem – opowiada portalowi zielonainfrastruktura.pl pomysłodawca tej realizacji burmistrz Piotr Siniakowicz.
Co ciekawe burmistrz chce postawić kolejny przystanek, tym razem w Warszawie na Bemowie, przy ul. Siemiatyckiej. Oprócz oczywistych ekologicznych zalet, byłaby to dla 15-tysięcznych Siemiatycz promocja miasta w stolicy.
Jakie są zalety zielonych przystanków? To już nie tylko ochrona przed warunkami atmosferycznymi dla pasażerów komunikacji miejskiej – roślinny dach obniża temperaturę w upalny dzień (temperatura wewnątrz klasycznej wiaty przystankowej może wynosić nawet 45 st. C) i zatrzymuje nawet 90% deszczu spadającego na ten dach w ciągu roku. Woda opadowa gromadzona pod przystankiem jest wykorzystywana do nawadniania pnączy na ścianie. Posadzone wokół rośliny produkują rocznie ok. 10 kg tlenu, poprawiają jakość powietrza, zmniejszają ilość pyłów zawieszonych i innych zanieczyszczeń.
Białostockie zielone przystanki zostały docenione przez internautów w 12. edycji plebiscytu Polska Architektura XXL.
– Głosowanie internautów w plebiscycie Architektura XXL 2019 potwierdziło, że nasze białostockie zielone przystanki to bardzo dobry pomysł na zieleń w mieście. Prawie 1100 osób doceniło naszą inicjatywę. Dziękuję za każdy oddany na nas głos – powiedział zastępca prezydenta Białegostoku Rafał Rudnicki.
Pierwsze zielone przystanki w Białymstoku zamontowane zostały w 2019 roku. Dwie obsadzone roślinami wiaty autobusowe pojawiły się na Placu Niezależnego Zrzeszenia Studentów, trzecia z nich stanęła przy ulicy Pałacowej. O wyborze lokalizacji ostatniej wiaty zdecydowali mieszkańcy, którzy w drodze głosowania wyłonili preferowane miejsce.
W Radomiu stanęły dwa przystanki na Placu Jagiellońskim. To efekt projektu „Adaptacja do zmian klimatu poprzez zrównoważoną gospodarkę wodą w przestrzeni miejskiej Radomia”. Tu położono nacisk na zbieranie wody opadowej, stąd zazielenione są dachy przystanków. Każdy przystanek jest pokryty roślinnym dachem z rozchodników i ziół, z warstwą retencjonującą wodę.
Po sukcesie zielonych przystanków w tych trzech miastach o tych instalacjach roślinnych myśli także Warszawa. Pomysł na zielone przystanki w Warszawie władzom miasta przedłożył Łukasz Porębski, jeden ze stołecznych radnych. Zaproponował on, aby roślinność pokryła przystanki na Żoliborzu. Jak informował sam zainteresowany – po interpelacji i wspólnym spotkaniu projekt wydaje się bardzo realny. Zarząd Transportu Miejskiego w Warszawie na początku roku przeprowadził już stosowne analizy, które miały wykazać, jaki rodzaj wiat przystankowych nada się do umieszczenia na nich roślinności. Obecnie trwają uzgodnienia w kwestii przeprowadzenia pilotażowego projektu zielonych przystanków na wiatach seryjnych typu SAWA (z płaskim dachem). To właśnie na nich już niedługo mają pojawić się rozchodniki, tj. rośliny pod rodzaj których kwalifikuje się blisko 500 gatunków.
Całkiem możliwe, że pierwsze zielone instalacje powstaną na pl. Grunwaldzkim, ul. Przasnyskiej, Sadach Żoliborskich, Elbląskiej, Włościańskiej i Tylżyckiej oraz w wielu innych pobliskich lokalizacjach.
Zielone przystanki wprowadzają roślinność do przestrzeni miejskiej tam, gdzie jej na ogół najbardziej brakuje - bezpośrednio w pasie drogowym, w najbardziej ruchliwej części miasta. Montaż zielonych przystanków jest zgodny z wytycznymi adaptacji miast do zmian klimatu, stąd urzędnicy coraz chętniej sięgają po to rozwiązanie. Również sami mieszkańcy wolą oczekiwać na autobus w ładniejszej przestrzeni, dlatego zielone przystanki pojawiają się często wśród propozycji do miejskich budżetów obywatelskich. Koszt jednego zielonego przystanku np. w Białymstoku to około 30-40 tys. zł.
Do grupy miast z zielonymi przystankami dołączy prawdopodobnie niedługo także Poznań, Zielona Góra, myśli również o nich samorząd Rzeszowa.
źródła informacji i zdjęć:
https://portalkomunalny.pl/zielone-przystanki-pojawia-sie-w-kolejnym-miescie-400928/
http://zielonainfrastruktura.pl/3777-2/
opracował: Witold Wołczyk